Zielone Festiwale – poradnik dla organizatorów

W XXI wieku jest dla nas oczywiste, że świat jest globalną wioską. Dzięki Internetowi, multimediom i telekomunikacji możemy być wszędzie, o każdej porze, w nieustannym kontakcie ze wszystkimi. Nie ma granic, przynajmniej w teorii… Gospodarka jest już ponadnarodowa, przepływ dóbr i kapitału nie zna granic, a marki dużych korporacji kształtują styl życia w każdym zakątku świata. Kultura również się ujednolica.

Mówi się – kultura POP, czyli popularna, powszechna. Każdy ma do niej wręcz nieograniczony dostęp dzięki różnorodnym mediom, a światowe trendy nigdy dotąd nie miały takiej siły oddziaływania.
Trzeci element świata to natura. Kultura i gospodarka karmią się jej zasobami, w pogoni za ideami globalizacji, które dla natury nie są niczym nowym. Powietrze, którym oddychamy, woda, która krąży od mórz po chmury, słońce i księżyc, które stale nam towarzyszą – zawsze były ponadnarodowe i ogólnodostępne. Ta prosta wolność, wolność życia, wolność przestrzeni, wolność czerpania z wciąż odnawiających się zasobów, od wieków była cechą przyrody. Współczesna kultura i gospodarka również stawiają wolność na piedestale.

Media dają nam wolną informację, pozwalając kulturze rozprzestrzeniać się w sposób nieograniczony. Lecz jak ciężko w tej nawałnicy „newsów” znaleźć coś, co nie jest sensacją lub tragedią. Czy przy tej całej wolności informacji ktoś pamięta o wolności od informacji

Kapitalizm napędzający globalną gospodarkę obiecuje nam wolność wyboru, łamiąc kolejne granice konsumpcji, zalewając nas coraz to bardziej konkurencyjnymi ofertami. Czy naprawdę musimy ciągle kupować nowe ubrania, samochody i telefony? Kto oprócz wolności zakupu zaoferuje nam wolność od zakupu? Czy wolność, jako abstrakcyjne pojęcie stworzone przez człowieka, nie realizuje się najlepiej właśnie w naturze?

Warto na chwilę wyłączyć się z tej karuzeli Facebook’a, YouTube’a czy Twitter’a i usiąść spokojnie na ławce, wsłuchując się w głos tego, co nas otacza… Zastanówmy się czy chcemy usłyszeć śpiew ptaków czy wyjące silniki, szum miasta czy drzew, warkot fabryk czy szmer potoku. Czasem warto wyłączyć telefon, komputer, zamknąć drzwi domu i spotkać się z kimś twarzą w twarz. Dobrą okazją może
być impreza, koncert lub konferencja. Te wydarzenia pozwalają na osobisty kontakt z ludźmi, z kulturą, z przyrodą. Pozwalają doświadczyć tego czegoś na własnej skórze – otworzyć zmysły i odczuć jak natura, kultura i gospodarka przenikają się. W tym przenikaniu wolność może przejawiać się jako samowola i folgowanie swoim zachciankom bez oglądania
się na innych. Natomiast prawdziwa wolność zakłada odpowiedzialność, która przejawia się w szacunku i zrozumieniu każdej ze stron, pozostawiając wolność działania przyszłym pokoleniom. I takie są właśnie Zielone Wydarzenia, których ideę jako Fundacja Aeris Futuro z dużym zaangażowaniem promujemy od ponad 12 lat. 
Sztuką jest zatem nie tylko kultura, ale i życie w zgodzie z naturą!

JOANNA MIESZKOWICZ
Prezes Fundacji AERIS FUTURO