Energia odnawialna i efektywność energetyczna
Poniższa ilustracja pokazuje całkowite globalne antropogeniczne emisje gazów cieplarnianych w ekwiwalencie emisji dwutlenku węgla CO2e, z podziałem na gazy cieplarniane oraz sektory gospodarki.
Związek pomiędzy źródłami emisji gazów cieplarnianych, sektorami za nie odpowiedzialnymi oraz wpływem radiacyjnym różnych gazów cieplarnianych pokazuje kolejna ilustracja. Widać, że emisja gazów cieplarnianych dotyczy wielu sektorów gospodarki i związanych z ich działalnością procesów.
Zdecydowanie największym źródłem emisji gazów cieplarnianych jest spalanie paliw kopalnych: węgla, ropy i gazu, stanowiących podstawę światowego systemu energetycznego.
Rosnący trend zużycia energii pokazuje skalę wyzwania. Ograniczenie emisji do poziomu pozwalającego na zrealizowanie celu uzgodnionego przez narody świata w ramach porozumienia paryskiego z 2015 roku – ograniczenia średniego wzrostu temperatury globalnej do maksymalnie 2°C oznacza konieczność całkowitego zaprzestania emisji CO2 do atmosfery do 2050 roku, co przy braku dostępności technologii wychwytu CO2 jest praktycznie tożsame z koniecznością zaprzestania spalania węgla, ropy i gazu do 2050 roku.
To olbrzymie wyzwanie.
Niezbędne będzie nie tylko radykalne rozbudowanie bezemisyjnych źródeł energii z obecnego niskiego poziomu: energia wiatru, słoneczna i jądrowa w 2017 roku dostarczyły na świecie łącznie jedynie 2,2% całości energii pierwotnej, energia wodna ok. 2,5%, a biomasa ok. 10% (przy czym w większości jest to drewno i odchody spalane prymitywnie w biednych krajach).
Absolutnie fundamentalne znaczenie będzie mieć też poprawa efektywności energetycznej, od budownictwa, przez transport, przemysł po rolnictwo i inne sektory gospodarki, tak, żeby zapewnić dobry poziom usług energetycznych w oparciu o jak najefektywniejsze wykorzystanie energii.
Bez wątpienia zastąpienie paliw kopalnych energią odnawialną (OZE) nie będzie łatwe. Z pomocą przychodzi jednak wspomniana efektywność energetyczna. Poprawiając warunki termiczne naszych mieszkań i domów, uzyskujemy znacznie mniejsze zapotrzebowanie na energię, a co za tym idzie mniej „paliwa” musimy zużyć, aby ogrzać nasze gospodarstwo domowe. Obecnie posiadamy już całkiem sporo możliwych rozwiązań: biomasa, energia wiatru, słońca (w różnych wariantach), wody, różnorodnych odpadów i wiele innych. Najwyższy czas w mądry sposób po nie sięgnąć. (źródło: Marcin Popkiewicz „Rewolucja energetyczna. Ale po co?”)
Artykuł powstał przy konsultacji merytorycznej portalu Nauka o Klimacie.