Koalicja Klimatyczna nt. obecnych kryzysów
Unia Europejska przedstawiła swoją propozycję naprawy sytuacji po wstrząsach związanych z pandemią oraz przygotowania następnego pokolenia na kolejne wyzwania. Przedstawiony plan nadal wymaga jednak dopracowania i wzmocnienia. Członkowie Koalicji Klimatycznej uważnie przyglądają się toczącej się debacie publicznej i dołączają do niej ze swoją wizją odpowiedzi na nakładające się kryzysy: klimatyczny, zdrowotny i gospodarczy.
Europejski Zielony Ład
W swoim nowym komunikacie[1]UE podkreśliła, że jednym z najważniejszych wyzwań obecnego pokolenia pozostaje zielona transformacja, a Europejski Zielony Ład ma być podstawą dalszego rozwoju. Publiczne inwestycje będące integralną częścią odbudowy gospodarki mają być prowadzone zgodnie z zasadą nieszkodzenia środowisku. W ocenie Koalicji Klimatycznej takie działania są niezbędne i pilne.
– Kryzys spowodowany pandemią nie spowodował, że nagle zniknęła groźba katastrofy klimatycznej. Wręcz przeciwnie. Jest ona w coraz większym stopniu naszą codziennością. Niestabilność pogody, nadzwyczaj wysokie temperatury zimą i wiosną, susza, to tylko niektóre symptomy tego zjawiska. Niosą one za sobą wiele negatywnych skutków: wzrost cen żywności i kosztów utrzymania, straty gospodarcze w wielu sektorach – rolnictwie, leśnictwie, energetyce czy turystyce, ale też wzrost zachorowań czy przedwczesne zgodny wywołane falami upałów. Jeśli chcemy ograniczyć zakres tych negatywnych zjawisk i żyć w bardziej bezpiecznym środowisku, jeśli kochamy nasze dzieci i chcemy ich bezpieczeństwa, musimy wyjść z kryzysu spowodowanego COVID-19 w taki sposób, by uwzględnić przy tym konieczność ochrony środowiska i klimatu. Nie dajmy się po raz kolejny oszukać, że nie da się pogodzić rozwoju z poszanowaniem zasobów przyrodniczych. Podejmujmy właściwe decyzje, póki jest jeszcze na to czas – podkreśla prof. Zbigniew Karaczun z SGGW, ekspert Koalicji Klimatycznej.
Chcemy widzieć całą Europę, w tym Polskę, zgodnie budującą bezpieczną, zdrową, neutralną klimatycznie przyszłość, z zachowaniem zasad sprawiedliwości społecznej i szacunku dla środowiska.
– Kryzys pandemiczny przypomniał nam, jak bardzo jesteśmy i zawsze będziemy od środowiska i od siebie nawzajem zależni. Nie możemy sobie pozwolić na to, by wychodzenie z jednego kryzysu pogłębiało inne. Dlatego musimy dopilnować, by każde działanie naprawcze, inwestycja czy nowe miejsce pracy, niezależnie, w jakim sektorze, zbliżały nas do osiągnięcia nadrzędnych celów środowiskowych i społecznych, które sobie postawiliśmy. Nie może być mowy o dalszym subsydiowaniu wykorzystania paliw kopalnych. Wszystkie działania w tym obszarze muszą mieć charakter transformacyjny – komentuje Urszula Stefanowicz z Polskiego Klubu Ekologicznego Okręgu Mazowieckiego, ekspertka Koalicji Klimatycznej.
Od wielu lat ze względów politycznych marnotrawimy pieniądze publiczne – czyli nasze, wszystkich podatników – wpierając górnictwo i energetykę węglową. Ponoszone w związku z tym wydatki sięgają setek miliardów złotych, nawet bez uwzględnienia społecznych i ekologicznych kosztów zewnętrznych, które są znacznie wyższe.
– Ma to podwójny wymiar, gdyż wspieramy coś, co jest nierentowne, brudne i szkodliwe, a jednocześnie pieniądze nie idą na niezbędną transformację energetyczną, służącą ochronie klimatu. Konieczne jest dokonanie zasadniczej zmiany energetyki w Polsce, czyli odejście od państwowych korporacji energetycznych oraz wytwarzania energii elektrycznej i ciepła z paliw kopalnych, na rzecz innego modelu. Oznacza to budowanie energetyki rozproszonej, samowystarczalnej, wykorzystującej odnawialne źródła energii i magazyny energii w wyniku włączenia obywateli, samorządów lokalnych oraz małych i średnich przedsiębiorstw (prosumentów) w budowanie bezpieczeństwa energetycznego, czyli „demokracji energetycznej”. W połączeniu z szerokim programem poprawy efektywności energetycznej pozwoli to budować innowacyjną gospodarkę, tworzyć zielone miejsca pracy i zmierzać do osiągnięcia neutralności klimatycznej– zaznacza dr Andrzej Kassenberg z Instytutu na rzecz Ekorozwoju, ekspert Koalicji Klimatycznej.
Ochrona klimatu niewątpliwie kosztuje i o tym nieustannie słyszymy. Jest jednak druga strona medalu – czyli znacznie wyższe koszty zaniechania zielonej transformacji i walki z kryzysem klimatycznym, o czym mówi się znacznie rzadziej, choć Polska i Polacy też już je ponoszą.
– Są to koszty, które obarczają nas wszystkich, gdyż na przykład coraz więcej dokładamy się do sektora węglowego i opartej na węglu energetyki. Ponosimy również coraz wyższe koszty społeczne. Własnym zdrowiem płacimy za zanieczyszczone powietrze i skutki zmiany klimatu, takie jak ekstremalne zjawiska pogodowe, stres termiczny związany z falami upałów czy wzrost częstości występowania chorób wektorowych. Straty wywołane skutkami zmiany klimatu w Polsce już w latach 2001-2010 wyniosły co najmniej 54 mld zł. Jeśli nie podejmiemy działań w okresie 2021-2030 mogą wynieść ponad 120 mld zł.Poważnym zagrożeniem może się okazać wzrost kosztów produkcji żywności związany z negatywnym wpływem zmiany klimatu na rolnictwo. Długotrwałe susze i inne niekorzystne zjawiska będą coraz silniej wpływać na wysokość plonów. A to są tylko niektóre koszty zaniechania i musimy o nich pamiętać, jak znowu usłyszymy, że nie stać nas na transformację – dodaje Krzysztof Jędrzejewski, rzecznik polityczny Koalicji Klimatycznej.
Stanowisko Koalicji Klimatycznej w sprawie odpowiedzi na nakładające się kryzysy klimatyczny, zdrowotny i gospodarczy poparło 26 organizacji członkowskich oraz HEAL Polska.
[1] COMMUNICATION FROM THE COMMISSION TO THE EUROPEAN
PARLIAMENT, THE EUROPEAN COUNCIL, THE COUNCIL, THE EUROPEAN
ECONOMIC AND SOCIAL COMMITTE AND THE COMMITTEE OF THE
REGIONS (27.5.2020 )
Pełna treść stanowiska znajduje się TUTAJ
Źródło powyższej informacji to Koalicja Klimatyczna